PłodnośćKobietaSeksualność
4 sposoby na uregulowanie „kapryśnego” cyklu Opublikowano 26 kwietnia 2017
Masz problemy z regularnością cyklu? Spokojnie! Przyczyna tego może być prozaiczna. Jak sobie poradzić z nieregularnością miesiączki? Oto kilka podpowiedzi ginekologów i dietetyków.
Zacznij się ruszać!
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Stres, niewyspanie i życie w biegu – to codzienność niemal każdej z kobiety. Niestety nie pozostaje to bez konsekwencji dla zdrowia. Najpowszechniejszą z przyczyn zaburzeń regularności cyklu są wahania hormonalne. Tymczasem ten delikatny mechanizm może być zaburzony przez ciągłe napięcie emocjonalne. Okazuje się bowiem, że stres powoduje zwiększone wydzielanie kortyzolu, hormonu nadnerczy, który oddziałuje także na hormony płciowe.
– Stres, nadmierny wysiłek fizyczny i notoryczne niewyspanie może prowadzić do zaburzeń pracy układu hormonalnego, co skutkuje nieregularnymi okresami. Warto przyjrzeć się swojemu planowi dnia, spróbować uporządkować sprawy zawodowe, oddzielić od prywatnych. Regularny wysiłek fizyczny o średnim lub nawet małym natężeniu pomaga wpłynąć na równowagę gospodarki hormonalnej, a także zminimalizować negatywne skutki stresu, rozładowując emocje. Najważniejsze by wysiłek był systematyczny, więc zdecydujmy się na zajęcia, które polubimy np. z jogi, tai-chi lub pilates – mówi Magda Suchan, dietetyk, trener personalny i ekspert Fertinea.pl.
RADA: Znajdź odpowiedni dla siebie sport, który nie będzie obciążeniem. Codzienne nawyki, jak właśnie przykładowa wizyta w studio jogi stanie się odskocznią od codzienności, a tym samym pozwoli rozładować napięcie emocjonalne.
Odstaw słodycze i fast foody
Dieta jest niezwykle ważna dla utrzymaniu regularności cyklu menstruacyjnego. Jeżeli niedojadasz, przebywasz na restrykcyjnej lub ciągłej diecie odchudzającej, a może dokuczają ci zaburzenia wchłaniania wynikające z niektórych jednostek chorobowych, wtedy te czynniki mogą przyczyniać się do „kapryśnego” cyklu. Również gwałtowne schudnięcie lub przytycie nie jest korzystne dla naszego układu hormonalnego.
– Dieta powinna być bogata w niezbędne składniki odżywcze: białka, tłuszcze i cukry. Z tym, że najważniejsze jest, w jakiej formie ich dostarczamy. Unikajmy przetworzonych dań, produktów gotowych z konserwantami, fast-foodów i przekąsek. Najzdrowsze są produkty pełnoziarniste, które dostarczą węglowodanów złożonych i błonnika, a także tłuste ryby, bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe np. pstrąg, łosoś, śledź czy makrela. No i podstawa naszej diety – świeże owoce i surowe warzywa – mówi Magda Suchan.
Pamiętajmy także o jeszcze jednym!
– Wbrew pozorom, jednym z ważniejszych tłuszczów jest cholesterol, który jest niezbędny w procesie produkcji hormonów. Nie oznacza to jednak, że musimy się objadać tłuszczami. Przeciwnie. Wystarczy wprowadzić do diety odrobinę masła, pełnotłustego mleka lub serów. Oczywiście w granicach rozsądku. Warto przy tym natomiast zrezygnować ze słodyczy oraz produktów z białej mąki – wyjaśnia dietetyczna.
RADA: Jednym z najważniejszych pierwiastków w kobiecej diecie jest żelazo. Jego brak może prowadzić nawet do zahamowania owulacji, więc warto kontrolować jego poziom. Żelazo znajdziemy w czerwonym mięsie, wątróbce, jajkach i rybach, a także w roślinach z ciemnozielonymi liśćmi, fasoli, nasionach słonecznika i nasionach quinoa. Warto sięgnąć także po suplementy zawierające ten pierwiastek.
Odwiedź aptekę
Niestety nie wszystkie nawyki łatwo zmienić. Często wzbogacenie diety o duże ilości szpinaku lub wygospodarowanie czasu na wizyty na siłowni wydaje się przeszkodą nie do pokonania. Nie zawsze też zmiana menu jest wystarczająca, zwłaszcza jeśli mamy niedobory minerałów czy witamin. Wtedy warto wprowadzić suplementację profesjonalnymi preparatami.
– Uregulowanie cyklu nie powinno być celem samym w sobie. Ważne jest aby wyeliminować przyczyny tego stanu, kiedy organizm nam komunikuje, że coś jest nie tak. Szczególnie istotne jest to dla kobiet, które planują ciążę. Właściwa równowaga hormonalna, dojrzewanie komórek jajowych i odpowiedni stan błony śluzowej macicy zwiększają szansę na zapłodnienie – mówi ekspertka Fertinea.pl.
O jakich mikro- i makroelementach powinnyśmy pamiętać?
Witamina C
O ile, wg najnowszych badań, nadpodaż witaminy C właściwie nie przynosi dodatkowych korzyści, to jej niedobór może wiązać się z bardzo nieprzyjemnymi konsekwencjami. Witamina C jest ważnym antyoksydantem, który zapobiega uszkadzaniu komórek przez wolne rodniki.
– Kiedy w organizmie jest zbyt dużo wolnych rodników, a nie dostarczamy wystarczającej ilości przeciwutleniaczy w jedzeniu, to dochodzi do tzw. stresu oksydacyjnego. Grozi to przedwczesnym starzeniem, uszkodzeniami naczyń, chorobami układu krążenia, a także problemami z regularnością okresu, a nawet zajściem w ciążę. Antyoksydanty wpływają na konsystencję śluzu szyjkowego oraz błony śluzowej macicy, czyli endometrium. Witamina ta znajduje się również w pęcherzyku Graafa odpowiadającego za płodność – mówi dr n.med. Anna Bednarska-Czerwińska, specjalista ginekologii i endokrynologii z Kliniki Leczenia Niepłodności i Diagnostyki Prenatalnej Gyncentrum w Katowicach.
Witaminy B6 i B12
Pierwsza bierze udział w powstawaniu progesteronu i procesach immunologicznych. Jest też niezbędna w procesie wytwarzania innego hormonu – serotoniny. Jest to neuroprzekaźnik, który reguluje z melatoniną sen, wpływa na apetyt, odpowiada za nastrój. Z kolei wit. B12 chroni przed anemią biorąc udział w produkcji czerwonych krwinek w szpiku. Wspomaga procesy przetwarzania energii w organizmie, dlatego konieczna jest dla właściwego samopoczucia.
Kwas foliowy
Szczególnie ważny dla kobiet planujących ciążę. Jego suplementacja jest zalecana, aby uniknąć wad rozwojowych cewy nerwowej płodu, jak i innych wad rozwojowych. Bierze udział w produkcji czerwonych krwinek. Warto go więc przyjmować zwłaszcza w przypadku obfitych okresów.
Mikroelementy – magnez, cynk, żelazo, miedź i selen
Niezwykle ważne minerały. Magnez w parze z witaminą B6 tworzą zgrany duet. Witamina B6 wspomaga wchłanianie magnezu i sprzyja jego biodostępności. Ten pierwiastek znany jest, jako chroniący przed negatywnymi skutkami stresu, ale również bierze udział w prawidłowym podziale komórek i replikacji DNA. Cynk z kolei reguluje okres i korzystnie wpływa na płodność. Bierze udział właściwie we wszystkich procesach zachodzących w organizmie. Wpływa na mineralizację kości, gojenie ran i pracę układu immunologicznego. Z kolei żelazo buduje liczne enzymy i białka w organizmie człowieka, a u kobiet szczególnie ważne jest jego suplementowanie przy obfitych miesiączkach. Także inne minerały są niezwykle istotne. Miedź tworzy enzym przeciwutleniający i bierze udział w powstawaniu czerwonych krwinek, a także wpływa na prawidłowe przewodzenie impulsów nerwowych. Selen tworzy bardzo silny przeciwutleniacz peroksydazę glutationową, która jest niezmiernie ważna przy wspomnianym wcześniej stresie oksydacyjnym. Skutecznie unieszkodliwia wolne rodniki. Ten pierwiastek także wpływa na uregulowanie cyklu. Witaminy i minerały można przyjmować jako osobne suplementy lub w formie zwartych terapii np. Terapia Fertinea, Ferti Vitamins Forte.
Na kobiece sprawy – niepokalanek mnisi
Jeżeli chodzi o wyciągi roślinne, to pomocny jest niepokalanek mnisi. Naturalnie reguluje przebieg cyklu menstruacyjnego u kobiety, wyrównuje gospodarkę hormonalną, normalizuje zbyt niski poziom luteiny oraz obniża zbyt wysoki poziom prolaktyny. Zalecany kobietom w zespole napięcia przedmiesiączkowego (PMS), a także w okresie menopauzy. Kobiety przygotowujące się do ciąży powinna ucieszyć wiadomość, że podnosi poziomy hormonów płciowych, zwiększając szansę na zapłodnienie. Niepokalanek znajdziemy m.in. w preparacie Ferti Vitamins Forte.
Odwiedź lekarza
Nie zapomnij także o wizycie u lekarza, zwłaszcza jeśli nieregularność cyklu się powtarza.
– Zaburzenia cyklu zawsze wymagają konsultacji z lekarzem, zwłaszcza jeśli staramy się o dziecko. Przyczyną problemów może być m.in. zespół policystycznych (PCOS) jajników, nadczynności i niedoczynność tarczycy, cukrzyca, schorzenia wątroby i niewydolność ciałka żółtego. Jeżeli okresy pojawiają się nieregularnie u kobiety w wieku zbliżającym się do 40 r.ż. możemy podejrzewać przedwczesną menopauzę – wyjaśnia dr Bednarska-Czerwińska.
Żeby poznać ostateczną przyczynę zaburzeń menstruacji konieczne będzie wykonanie dodatkowych badań, m.in. USG i badania poziomów hormonów we krwi. Leczenie opiera się na przyjmowaniu leków hormonalnych. Konieczna jest także walka ze schorzeniami pierwotnymi zaburzającymi regularność cykli.
Autor artykułuRedakcja