SELATAN88
SELATAN88
SELATAN88
SELATAN88
SELATAN88
SELATAN88
KAMILATOTO
KAMILATOTO
KAMILATOTO
KAMILATOTO
KAMILATOTO
KAMILATOTO
KAMILATOTO
KAMILATOTO
KAMILATOTO
KAMILATOTO
SLOT QRIS
SELATAN88
SELATAN88
'
SELATAN88
SELATAN88
SELATAN88
SELATAN88
SELATAN88
SELATAN88
SELATAN88
SELATAN88
SELATAN88
SELATAN88
Anggun88
ANGGUN88
ANGGUN88
ANGGUN88
BOKEP INDO BOKEP INDO BOKEP INDO BOKEP INDO BOKEP INDO BOKEP INDO BOKEP INDO BOKEP INDO BOKEP INDO BOKEP INDO BOKEP INDO FREE SEX XXX BOKEP INDO BOKEP INDO BOKEP INDO BOKEP INDO free sex BOKEP INDO free sex BOKEP INDO xnxx porn xnxx porn xnxx porn BOKEP INDO BOKEP INDO BOKEP INDO Bokep Indonesia Viral Bokep Indonesia Viral Bokep Indonesia Viral Bokep Indonesia Viral BOKEP INDO FREE SEX XXX FREE SEX BOKEP TERBARU BOKEP TERBARU BOKEP TERBARU BOKEP TERBARU BOKEP TERBARU BOKEP TERBARU BOKEP TERBARU BOKEP TERBARU BOKEP TERBARU BOKEP TERBARU BOKEP TERBARU FREE SEX INDONESIA child abuse porn FREE SEX INDONESIA FREE SEX INDONESIA BOKEP TERBARU FREE SEX INDONESIA BOKEP TERBARU BOKEP TERBARU FREE SEX INDONESIA child abuse porn BOKEP TERBARU FREE SEX INDONESIA FREE SEX INDONESIA BOKEP TERBARU FREE SEX INDONESIA BOKEP TERBARU FREE SEX XXX
Prosta sprawa prostaty - PowiedzDoktorze.pl
UrologiaSeksualność

Prosta sprawa prostaty Opublikowano 10 stycznia 2017

Rak prostaty zajmuje obecnie drugie (po raku płuc) miejsce w niechlubnym rankingu najczęściej występujących u mężczyzn nowotworów. Od 1980 r. liczba zachorowań na niego wzrosła kilkukrotnie – obecnie co roku tylko w naszym kraju diagnozuje się około 10 tys. nowych przypadków. 4 tys. Polaków rocznie właśnie z jego powodu umiera. Jest jednak i dobra wiadomość – dostępny jest szeroki wachlarz badań, które pozwalają przewidzieć rozwój tej choroby nawet z 20-letnim wyprzedzeniem.
Rak w spadku
 
Według badania przeprowadzonego w 2013 r. przez PBS dwie trzecie Polaków po 40. roku życia nigdy nie wykonało profilaktycznych testów w kierunku raka prostaty (zwanego inaczej rakiem gruczołu krokowego bądź stercza). 27% ankietowanych w ogóle nie widziało takiej potrzeby. Panowie przyznawali, że zaczynają o tym myśleć dopiero po 60. urodzinach.
 
– Zagrożenie rozwoju tej choroby wzrasta wraz z wiekiem, ale to nie oznacza, że dotyka ona wyłącznie seniorów. Nowotwory gruczołu krokowego diagnozujemy nawet u trzydziestoparolatków – mówi dr Stefan Czarniecki, urolog ze Szpitala Medicover.
 
W grupie ryzyka są przede wszystkim panowie, u których w rodzinie mężczyźni chorowali na raka prostaty – szczególnie niebezpieczna jest sytuacja, gdy jest to pierwszy bądź drugi stopień pokrewieństwa. Szacuje się, że około 10% przypadków jest związanych właśnie z obciążeniami genetycznymi.
 
Wśród innych czynników sprzyjających występowaniu tego schorzenia wymienia się także dietę bogatą w tłuszcze odzwierzęce, a także nadwagę i otyłość. To dlatego również w przypadku tego nowotworu lekarze podkreślają to, jak ogromne znaczenie dla profilaktyki ma prowadzenie zdrowego trybu życia i dbanie o właściwą masę ciała, przede wszystkim poprzez aktywność fizyczną i prawidłową dietę.
 
– W tym celu w codziennym menu powinno się przede wszystkim jak najczęściej zastępować tłuszcze zwierzęce roślinnymi, a także wprowadzić do jadłospisu jak najwięcej czerwonych warzyw (w szczególności pomidorów), które są bogate w likopen uważany za potencjalne naturalne lekarstwo na raka stercza – tłumaczy urolog dr Czarniecki.
 
Według naukowców ryzyko zachorowania może też zmniejszać spożywanie produktów sojowych oraz tych bogatych w selen, witaminę C, D i E.
 
Przez lata po cichu
 
Nowotwór prostaty nie daje charakterystycznych objawów, a związane z nim dolegliwości są często bardzo podobne do tych, jakie występują przy innych problemach dotykających tego gruczołu. To przede wszystkim zwiększenie częstotliwości wizyt w toalecie (także w nocy), trudności w oddawania moczu lub nieustannie towarzyszące wrażenie niepełnego opróżnienia pęcherza. Pojawienie się pierwszych komórek rakowych i wystąpienie zauważalnych symptomów może jednak dzielić nawet kilkanaście lat. Dlatego tak ważne jest wykonywanie regularnych badań.
 
Jeszcze do niedawna w ramach diagnostyki podstawowymi metodami były badanie per rectum oraz oznaczenie stężenia PSA, czyli swoistego antygenu sterczowego. Niestety wyniki nie dają 100-procentowej pewności, gdyż agresywny nowotwór prostaty może rozwijać się u mężczyzny nie tylko bezobjawowo, ale i przy prawidłowym poziomie PSA. Z drugiej strony wzrost stężenia tego antygenu nie musi być wcale spowodowany zmianami kancerogennymi, a na przykład niegroźnym stanem zapalnym w obrębie gruczołu krokowego albo łagodnym przerostem.
 
Obecnie urolodzy mają do dyspozycji więcej metod diagnostycznych.
 
– U mężczyzn, u których podejrzewamy nowotwór stercza, możemy wykonać między innymi test PCA3 z moczu. To zaawansowane i wykazujące bardzo wysoką czułość badanie genetyczne, które pozwala na nieinwazyjną diagnostykę oraz rozróżnienie złośliwej i zdrowej tkanki – mówi urolog dr Stefan Czarniecki ze Szpitala Medicover.
 
Prostatę można też przebadać wieloparametrycznym rezonansem magnetycznym (mpMRI) i w ten sposób zlokalizować ogniska ewentualnych zmian nowotworowych i jednocześnie ustalić, czy nie obejmują one również innych struktur, na przykład węzłów chłonnych. Jeszcze innym i zarazem jednym z najnowszych dostępnych badań jest test 4Kscore. Polega on na pobraniu krwi od pacjenta i poddaniu jej analizie w kierunku raka prostaty, bazującej na specjalistycznym algorytmie i uwzględniającej poziom aż czterech kalikrein w osoczu krwi.
 
– PSA jest tutaj tylko jednym z markerów. Dzięki temu uzyskujemy dużo lepszy obraz stanu zdrowia pacjenta, a w dodatku możemy oszacować ryzyko wystąpienia u niego agresywnego nowotworu stercza nawet z 20-letnim wyprzedzeniem. Trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość, bo na wyniki czeka się około 4 tygodnie – dodaje dr Stefan Czarniecki ze Szpitala Medicover.
 
Biorąc pod uwagę wyniki badań, a także stan zdrowia pacjenta, jego historię medyczną i ewentualne obciążenia genetyczne lekarz podejmuje decyzję o dalszym postępowaniu, na przykład wykonaniu pierwszej lub następnej biopsji – ta procedura pozostaje bowiem niezastąpiona w diagnostyce, z tą różnicą, że obecnie można ją wykonywać pod kontrolą obrazowania MRI, co pozwala na jeszcze większą precyzję podczas pobierania próbek. Wszystko po to, by zwiększyć szanse na wykrycie nowotworu w jego wczesnym stadium, kiedy możliwe jest jego całkowite wyleczenie.
Autor artykułuRedakcja