ProfilaktykaPróchnica

Pijesz wodę gazowaną? Uważaj na zęby! Opublikowano 22 maja 2018

Woda wymieniana jest jako ta zdrowsza alternatywa dla słodkich napojów. Pod jednym warunkiem – powinna być niegazowana. Wersja z bąbelkami ma kwaśne pH i może zaszkodzić naszym zębom – pokazują badania.

Woda gazowana gasi pragnienie i… jest źródłem kwasów

Woda to jeden z najzdrowszych napojów, również dla zębów. Nie tylko gasi pragnienie, ale idealnie nadaje się do przepłukania ust, pomaga nawilżyć błony śluzowe oraz oczyścić zęby z resztek pokarmowych i nadmiaru bakterii.Niestety, nie zawsze jest ona bezpieczną opcją dla zębów. Badania pokazują, że przy piciu wody gazowanej warto zachować ostrożność. Dlaczego?

Gazowana wersja wody ma kwaśny odczyn, czego większość osób nie jest świadoma.  Niektóre źródła twierdzą, że wartość jej pH wynosi 3 w skali kwasowości, czyli jest bardzo niskie. Dla porównania, większość białych octów może posiadać pH oscylujące w granicach 3.4, a więc wyższe od gazowanej wody. Dlaczego wartość pH jest tak istotna?

- Idealne pH w jamie ustnej powinno wynosić około 7. Jeśli wynosi mniej niż 5.5 mówimy o niskim lub kwaśnym pH, przy którym już nawet szkliwo się demineralizuje. Przy pH poniżej 6.8 również następuje demineralizacja, ale np. cementu korzeniowej. Kwasowe napoje zaburzają prawidłowe pH i są niekorzystne dla zdrowia jamy ustnej, ponieważ mogą powodować erozję szkliwa, czyli utratę tkanek twardych zębów. Ich nadmierne spożycie może sprawić, że zęby będą bardziej podatne na uszkodzenia i rozwój próchnicy - wyjaśnia dr Tomasz Łukasik, stomatolog z Dentim Clinic w Katowicach.

Zdaniem wielu osób, woda gazowana znacznie lepiej gasi pragnienie niż wersja niegazowana. Skąd takie odczucia? Naukowcy wyjaśniają, że wpływ ma na to sposób jej produkcji. Woda gazowana to woda pitna sztucznie nasycona CO2 (dwutlenkiem węgla), co sprawia, że zawiera pęcherzyki powietrza i musuje - stąd pozorne wrażenie, że bardziej orzeźwia i chłodzi. Z drugiej strony, dwutlenek węgla rozpuszczając się w wodzie tworzy słaby kwas węglowy i powoduje jej kwaśny odczyn. To właśnie jej lekko kwaśne pH może być problemem dla zdrowia naszych zębów.

Niektóre źródła informują, że woda gazowana jest wręcz „ekstremalnie kwaśna” - ile w tym prawdy? Badań na temat wpływu wody gazowanej na zęby jest niewiele. W jednym z nich, przeprowadzonych przez zespół naukowców z Birmingham, okazało się, że wody gazowane mają pH w granicach 5 do 6. Rzeczywiście więc działają jak słaby kwas, ale wcale nie są tak kwaśne, jak podejrzewano i na pewno mniej kwaśne od napojów typu cola, których pH wynosi ok. 2.5. Wynika z tego, że woda gazowana jest mniej korzystna dla zębów niż niegazowana, ale i tak zdrowsza od innych napojów gazowanych.

- To kwestia punktu odniesienia. Badania sugerują, że gazowana wersja wody okazuje się być tylko w 1% tak kwaśna, jak słodzone napoje gazowane. Jej potencjał erozyjny jest około 100 razy mniejszy niż w przypadku innych napojów gazowanych. Woda z bąbelkami jest więc lepszym i bezpieczniejszym wyborem niż napoje izotoniczne, energetyzujące, słodzone napoje typu cola czy nawet lampka wina, które pożerają nasze szkliwo. Ale mniej bezpiecznym dla zębów w porównaniu do niegazowanej wody, która posiada neutralne pH wynoszące 7 i jest najkorzystniejszym wyborem – wyjaśnia stomatolog.

Czy musimy całkowicie odstawić swoją ulubioną wersję z gazem? Niekoniecznie. Ślina w naszej jamie ustnej częściowo neutralizuje i równoważy działanie kwasów, jednak mimo wszystko lepiej zachować ostrożność przy spożyciu wody gazowanej, szczególnie jeśli cierpimy na suchość jamy ustnej i produkcja śliny jest zaburzona. – Jeśli nie chcemy rezygnować z tego typu wody, to lepiej ją pić w trakcie posiłku, który pobudza wydzielanie śliny. Wówczas zredukujemy szkodliwe działanie kwasów  – doradza lek. dent. Tomasz Łukasik.

Uwaga na dodatki smakowe!

Każdy napój gazowany o niskim pH działa negatywnie na szkliwo zębów, jednak istotna jest również częstotliwość i sposób konsumpcji. Im więcej tego typu napojów wypijamy, tym ryzyko uszkodzenia zębów jest większe.

- Korzystniej dla szkliwa zębowego jest, gdy wypijemy napój szybko np. jednym haustem lub użyjemy słomki, która izoluje płyn od zębów niż, gdy sączymy go pół dnia czy popijamy łyk po łyku np. na siłowni. Pamiętajmy także, że naturalne zobojętnianie kwasów w jamie ustnej trwa minimum 30 minut. Jeśli więc raczymy się gazowanymi napojami, szczególnie tymi słodzonymi częściej niż co pół godziny, to praktycznie non stop narażamy zęby na kontakt z kwasami, przez co zwiększamy ryzyko kwasowej erozji szkliwa oraz ubytków.  Kwasy mogą również doprowadzić do nadwrażliwości zębów, która jest coraz częstszym problemem pacjentów w związku z powszechnością napojów gazowanych. Jednak zdecydowanie większym zagrożeniem niż czysta woda gazowana są jej wersje smakowe, które często są wybierane jako np. zdrowszy zamiennik słodkiego soku dla dzieci. Często dzieci nie przepadają za smakiem czystej wody, więc rodzice kupując tę smakową uważają, że będzie bardziej przystępna dla dziecka, a równie zdrowa dla jego zębów. Niestety tak nie jest – ostrzega ekspert.

Potwierdzają to badania. Na Uniwersytecie w Birmingham przeprowadzono doświadczenie, w którym wyodrębnione ludzkie zęby bez oznak erozji zanurzono na 30 minut w słojach z różnymi rodzajami i markami smakowej wody gazowanej. Jaki był efekt? Wpływ tego typu napojów na zęby był taki sam, a czasem jeszcze bardziej niekorzystny, jak wpływ soku pomarańczowego, który znany jest z tego, że rozmiękcza szkliwo zębowe i naraża je na uszkodzenia. Najbardziej niebezpieczne dla szkliwa okazały się smaki cytrynowe, limonkowe oraz grejpfrutowe – prawdopodobnie ze względu na zawartość kwasu cytrynowego, który nadaje im przyjemny smak.

- Jeśli nie lubimy smaku zwykłej wody, to zamiast wybierać wersje smakowe ze sklepu, lepiej samemu dodać do wody listki mięty lub plasterek ogórka. Gazowane wody smakowe zawierają substancje słodzące np. cukier lub syrop glukozowo-fruktozowy, kwas cytrynowy, konserwanty i sztuczne aromaty. W zasadzie nie jest to już woda, a słodzony napój, który zwiększa ryzyko ubytków. Miejmy to na uwadze i jeśli rzeczywiście zależy nam na naturalności, czytajmy etykiety i wybierajmy czyste wody pozbawione dodatków. To najzdrowsza opcja dla zębów – zapewnia stomatolog.

Zbliża się sezon letni, a wraz z nim większe spożycie płynów. O czym powinniśmy pamiętać, szczególnie jeśli uwielbiamy wodę? Dentyści doradzają, że najzdrowszym napojem dla zębów jest woda niegazowana, a jeśli nie chcemy rezygnować z gazowanej, starajmy się ją pić przy okazji innych posiłków. – Przede wszystkim unikajmy picia wód smakowych oraz napojów gazowanych. Zadbajmy również o dobre nawyki - jeśli już skusimy się na taki napój, to przepłuczmy usta czystą wodą i odczekajmy ze szczotkowaniem zębów 20-30 minut. Tyle czasu potrzeba, aby ślina zneutralizowała kwaśny odczyn obecny w gazowanych i słodzonych napojach. Myjąc zęby od razu zetrzemy z ich powierzchni rozmiękczone szkliwo – ostrzega ekspert.

Autor artykułuRedakcja