Chcesz mieć udane życie seksualne? Dbaj o zęby! Opublikowano 28 września 2018
Ładne zęby to większa… szansa na seks
Istnieje wiele powodów – zdrowotnych i estetycznych – aby dbać o zęby i nie zapominać o regularnych przeglądach. Ale jednym z tych bardziej zaskakujących jest opinia, że ludzie posiadający atrakcyjne, zdrowe zęby mogą pochwalić się lepszym życiem seksualnym. Ile w tym prawdy?
Zadbane, białe zęby z pewnością dodają kilka punktów do seksapilu i zwiększają szansę na zainteresowanie płci przeciwnej. Słabe nawyki higieniczne i nieświeży oddech mogą skutecznie zniechęcić drugą stronę do intymnych kontaktów, a krzywy zgryz… pogrzebać marzenia o ponownym spotkaniu.
Według badania wykonanego przez Kelton Research, 2 na 5 Amerykanów nie zdecyduje się na drugą randkę z kimś, kto ma krzywe zęby. To pokazuje, jaką moc ma atrakcyjny uśmiech. To jednak nie wszystkie dowody na to, że stan naszych zębów ma istotny wpływ na życie seksualne.
- Jeśli pacjent zastanawia się, czy higiena i zdrowie jamy ustnej mogą mieć przełożenie na intymne kontakty, to odpowiedź brzmi – tak. Jest wiele badań potwierdzających związek m.in. chorób dziąseł, które mają rzeczywisty wpływ na tę sferę życia i mogą doprowadzić do różnorakich zaburzeń seksualnych - mówi lek. stom. Marcin Kopeć z kliniki Stankowscy & Białach Stomatologia w Poznaniu.
Nie chcesz mieć problemów z potencją? Zadbaj o dziąsła
Zaburzenia erekcji mogą być powiązane z różnorodnymi czynnikami ryzyka, takimi jak niski poziom testosteronu, cukrzyca, palenie tytoniu, stres, dieta, otyłość czy starzenie się, ale również być konsekwencją… słabej higieny jamy ustnej.
Naukowcy z Chin postanowili przeanalizować temat zdrowia dziąseł i życia seksualnego mężczyzn w różnym wieku. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym na Uniwersytecie Medycznym w Guangzhou, mężczyźni wykazujący przewlekłe choroby dziąseł częściej cierpią na zaburzenia erekcji. Problem ten dotyczył zwłaszcza panów w wieku poniżej 40. roku życia lub w wieku 60 lat i starszych. Jak podaje Journal of Sexual Medicine, u mężczyzn z chorobami przyzębia prawdopodobieństwo problemów z osiągnięciem erekcji wzrasta aż 3-krotnie.
Jak do tego dochodzi? Zaawansowane infekcje dziąseł mogą prowadzić do nieprawidłowości w naczyniach krwionośnych, w efekcie czego przepływ krwi m.in. do genitaliów jest utrudniony, a wzwód niemożliwy. Pocieszający jest fakt, że jak podaje serwis Reuters.com, podpierając się innym badaniem – terapia periodontologiczna pomaga pozbyć się problemów z potencją.
- Warto, aby pacjenci zdawali sobie sprawę, że nie tylko stres czy choroby ogólne mogą mieć wpływ na funkcje seksualne, ale również to, co pewnie nie byłoby na liście podejrzeń, czyli zdrowie jamy ustnej. Niestety, jak podaje American Academy of Periodontology ryzyko chorób przyzębia u panów jest wyższe i wynosi około 56 proc. Panowie częściej palą, rzadziej chodzą do dentysty i mniej dbają o higienę jamy ustnej, a to główne przyczyny problemów z dziąsłami - mówi ekspert.
I dodaje: - Regularne szczotkowanie, nitkowanie i usuwanie kamienia nazębnego w gabinecie nie tylko zmniejsza ryzyko m.in. udaru, zawału, cukrzycy typu 2, raka trzustki czy chorób układu oddechowego. Mając lepsze zdrowie ogólne, możemy z większą energią angażować się w inne aspekty życia, w tym również ten związany z naszą sypialnią.
Nowotwory jamy ustnej częstsze u amatorów miłości francuskiej
Zdrowie jamy ustnej ma duże znaczenie dla zdrowia ogólnego, może nawet zwiększać ryzyko zachorowania na nowotwory głowy i szyi, do których zalicza się rak jamy ustnej. O problemie przypomniał VI Europejski Tydzień Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi, którego obchody trwały od 17 do 21 września.
- Czynników ryzyka raka jamy ustnej jest bardzo wiele, jest nim nie tylko palenie tytoniu, ale również praktyki seksualne. Według Światowej Organizacji Zdrowia, aż 20% przypadków nowotworów jamy ustnej i gardła jest obecnie związanych z zakażeniem HPV, czyli wirusem brodawczaka ludzkiego – wyjaśnia Marcin Kopeć.
Jak może do tego dojść? Zarażenie HPV najczęściej następuje w trakcie stosunku seksualnego, również poprzez seks oralny, uważany na ogół za bardziej bezpieczny. - Do zarażenia wirusem HPV może dojść drogą oralno-genitalną. Błona śluzowa jamy ustnej np. posiadająca nadżerki czy skaleczenia, a nawet krwawiące rany np. przy stanach zapalnych dziąseł, to większe ryzyko zarażenia się groźną infekcją. W tym wypadku mikrourazy mogą stać się furtką dla wirusa, który przez krwiobieg wniknie do organizmu – mówi stomatolog.
Kto jest w grupie ryzyka? Do niedawna najbardziej zagrożeni rakiem jamy ustnej i gardła wydawali się panowie w starszym wieku, którzy palą papierosy i piją większe ilości alkoholu. Do tej grupy dołączyli jednak młodzi mężczyźni oraz kobiety.
Jak twierdzą eksperci, wiele przypadków osób chorujących na ten typ nowotworu diagnozę otrzymuje bardzo późno, co utrudnia leczenie. Zarażone kobiety mogą wydawać się zdrowe, być aktywne fizycznie i dobrze się odżywiać, więc nie pasują do standardowego profilu choroby. Wirus HPV może pozostawać w uśpieniu przez wiele lat, nie dając żadnych symptomów. To sprawia, że wiele nosicieli nie wie o jego istnieniu i nieświadomie zaraża wirusem kolejnych partnerów seksualnych – również drogą oralną.
Według badań przeprowadzonych przez New England Journal of Medicine, osoby posiadające 6 lub więcej partnerów seksualnych są co najmniej 2-krotnie bardziej narażone na rozwój raka jamy ustnej. Jednak u osób, które uprawiały seks oralny z 6 lub większą ilością partnerów, ryzyko nowotworu wzrasta aż o 340 proc.
Zmiany warto skontrolować u dentysty
Stomatolodzy przypominają, że nowotwory jamy ustnej są po próchnicy i paradontozie, trzecią najczęściej występującą chorobą jamy ustnej w Polsce, do tego najbardziej z nich śmiertelną. Do sprawy warto więc podejść poważnie. Ryzyko infekcji wirusem HPV drogą oralną można zminimalizować stosując prezerwatywy, szczepiąc się przeciwko HPV lub unikając przygodnych stosunków seksualnych.
- Usta to wrota dla różnego rodzaju patogenów, warto więc trzymać rękę na pulsie, jeśli chcemy uniknąć zarażenia wirusem HIV lub HPV. Szczególnie podatne na atak wirusa są okolice migdałków, podstawy języka i wnętrze jamy ustnej, tam śluzówka jest wyjątkowo delikatna i wrażliwa. Niepokojące objawy, takie jak niegojące się zgrubienia czy guzki, zmiany w ubarwieniu, podejrzane naloty wewnątrz jamy ustnej czy krwawienie ze zmian, warto zgłaszać dentyście podczas regularnych kontroli. To, co uznajemy za zwykłą aftę czy opryszczkę może okazać się zmianą przednowotworową – ostrzega ekspert.