7 powodów, dla których nie należy ignorować krzywych zębów Opublikowano 11 grudnia 2018
Łatwiejsza higiena zębów
Dokładna higiena jamy ustnej u osób z nieprawidłowym zgryzem to wyzwanie. Wady takie jak np. stłoczenia zębów powodują, że trudniej dotrzeć szczoteczką, a nawet nicią do zakamarków, usunąć resztki jedzenia i gromadzącą się na zębach płytkę nazębną.
- Z powodu trudności z właściwym doczyszczaniem zębów szybciej gromadzi się kamień nazębny. Dlatego takie osoby są bardziej narażone na próchnicę, stany zapalne i choroby dziąseł – wyjaśnia lek. stom. Robert Białach, zajmujący się ortodoncją w gabinecie Stankowscy & Białach Stomatologia w Poznaniu.
Lepsze zdrowie jamy ustnej
Właściwa higiena jamy ustnej to mniejsze ryzyko ubytków oraz problemów z dziąsłami. Proste zęby przywracają zgryzowi prawidłową funkcję np. gryzienie, żucie. - Redukujemy również ryzyko halitozy, czyli nieprzyjemnego zapachu z jamy ustnej, ponieważ przy nierównym zgryzie, np. stłoczonych zębach, łatwiej gromadzą się bakterie i resztki jedzenia – mówi ekspert.
Co więcej, nieprawidłowy zgryz sprzyja „zużywaniu” się zębów, których komplet powinien nam służyć całe życie. Takie zęby będą bardziej starte, kruche, szkliwo osłabione. Jeśli myślisz, że wizyty u stomatologa są kosztowne lub żmudne, to wiedz, że na dłuższą metę więcej czasu i pieniędzy stracisz na naprawę szkód, jakie nieprawidłowo ułożone zęby mogą spowodować. Terapia ortodontyczna może być również wymagana, gdy rozważamy wszczepienie implantów zębowych.
Lepsze zdrowie ogólne
Nieprawidłowy zgryz to nie tylko kwestia estetyki i ewentualnych kompleksów na punkcie krzywych zębów. To również większe ryzyko dolegliwości takich jak bóle głowy, oczu, szyi, karku, zaburzenia trawienia, wady wymowy. Zaawansowane wady zgryzu mogą przeciążać cały układ mięśniowo-szkieletowy, zaburzać motorykę, a nawet wpływać negatywnie na postawę ciała (np. większe ryzyko skrzywień kręgosłupa).
Stawy w lepszej kondycji
Nieleczone wady zgryzu są również niekorzystne dla dobrej kondycji szczęki i żuchwy, ponieważ mogą prowadzić do tzw. choroby okluzyjnej zębów. Co to takiego? Jest to zaburzenie pracy układu żucia, czyli zębów, mięśni żucia i stawów skroniowo-żuchwowych. Może ona doprowadzić do m.in. starcia zębów, zwiększonego napięcia mięśni i dolegliwości bólowych.
- Nieprawidłowo kontaktujące się zęby, np. w konsekwencji wad zgryzu, zaburzają równowagę sił mechanicznych, obciążają nasze stawy i uniemożliwiają ich prawidłowe funkcjonowanie. Skutki mogą być opłakane: zgrzytanie zębami i ich ścieranie, zęby wychylające się do przodu, przeskakiwanie i trzaski w stawie skroniowo-żuchwowym, ból zębów przy nagryzaniu, a nawet bóle głowy, których często pacjenci nie łączą z kondycją jamy ustnej. Często to właśnie leczenie ortodontyczne pozwala doprowadzić do równego kontaktu zębów górnych i dolnych, a co za tym idzie redukuje nieprzyjemne dolegliwości – mówi stomatolog.
Większa pewność siebie
Krzywe zęby mogą odbierać pewność siebie, zaniżać samoocenę i wpędzać w kompleksy. Tyczy się to nie tylko nastolatków, ale również dorosłych pacjentów, którzy krzywy zgryz postrzegają jako jeden z największych defektów kosmetycznych.
Dziś więcej opcji niż kiedykolwiek
Jeśli od założenia aparatu powstrzymuje cię jego widoczność, to takie wymówki nie mają już racji bytu. Współczesna ortodoncja oferuje różnorodne opcje leczenia, wśród nich są zarówno klasyczne aparaty stałe, jak i ich bardziej dyskretne wersje: aparaty ceramiczne, szafirowe lub wykonane z kryształu górskiego.
Dla wstydliwych przewidziane są np. aparaty lingwalne (zakładane od strony podniebienia i języka, dzięki czemu są niewidoczne dla oka), trzeba jednak pamiętać, że czyszczenie zębów w takim aparacie jest dużo trudniejsze niż przy aparacie założonym od strony policzkowej. Alternatywą dla aparatów stałych są natomiast nowoczesne alignery, czyli ruchome aparaty nakładkowe typu Invisalign.
- To, co wyróżnia alignery to mała widoczność i wysoka estetyka, ponieważ są wykonane z elastycznego, przezroczystego tworzywa, nie posiadają również charakterystycznych dla aparatów klasycznych – drucików oraz zamków. Do tego można je w każdej chwili zdjąć do posiłków, szczotkowania lub przed ważnym spotkaniem. Dlatego są komfortową opcją leczenia wad zgryzu dla pacjentów prowadzących aktywny tryb życia. Mogą ich również używać m.in. sportowcy i osoby uprawiające zawody publiczne, np. dziennikarze, politycy, modelki, wokaliści – przekonuje dr Białach.
Leczenie możesz rozpocząć w każdym wieku
Istnieje stereotyp, że aparaty ortodontyczne to domena nastolatków i w dorosłym wieku nie ma już sensu decydować się na korektę wad zgryzu. Ale eksperci zgodnie przyznają, że nie ma górnej granicy wieku.
– Leczenie ortodontyczne jest równie skuteczne u nastolatków, jak u osób dorosłych. Proces fizjologiczny przesuwania zębów jest tu taki sam, różni się jedynie tym, że dorośli mają gęstszą tkanką kostną niż dzieci, przez co leczenie może potrwać nieco dłużej. Terapię najlepiej rozpocząć około 13-15.roku życia, wtedy zgryz jest bardziej plastyczny i łatwiej poddaje się siłom mechanicznym. Ale równie dobrze na aparat ortodontyczny możemy się zdecydować w starszym wieku, nawet na emeryturze. Warunkiem jest dobry stan kości pacjenta i brak przeciwwskazań medycznych, np. dobra kondycja dziąseł – zapewnia ortodonta.
I dodaje: - Czas leczenia zależy od zaawansowania wady zgryzu oraz wyboru metody, średnio jest to około 22 miesiące. Jeśli od dawna nierówne zęby są naszym kompleksem, to warto wykonać pierwszy krok i umówić się na wstępną konsultację ortodontyczną. Stomatolog przeprowadzi niezbędną diagnostykę i przedstawi opcje leczenia dostosowane do naszych potrzeb. Możliwości jest teraz więcej, niż kiedykolwiek.