Profilaktyka

Co kryje szczoteczka do zębów? Opublikowano 8 maja 2017

Odpowiednio dobrana i regularnie wymieniana szczoteczka to nie kaprys, ale absolutna podstawa, jeśli szczotkowanie ma przynosić rezultaty, a dziąsła mają być w dobrej kondycji. Dzięki temu krótkiemu instruktażowi, zmniejszysz ryzyko infekcji!
Wymieniaj regularnie 
 
Szczoteczka do zębów to idealne miejsce do gromadzenia się bakterii – jest wilgotna, posiada wygodne do osiedlenia włókna oraz jest… rzadko wymieniana. Przynajmniej przez większość z nas. To ważna kwestia, ponieważ zdaniem naukowców z University of Manchester w Anglii szczoteczka do zębów jest siedliskiem dla ponad 100 milionów bakterii, w tym bakterii E. coli i Staphylococci (Staph). To jeszcze nie powód do paniki, ponieważ cała nasza jama ustna zamieszkała jest przez mikroby, ale szczoteczka wymieniana raz na rok to zdecydowany krok naprzód ku próchnicy, paradontozie oraz ogólnej mniejszej odporności organizmu.
 
– Szczoteczkę należy wymieniać co ok. 2-3 miesiące. Jeśli stosujemy elektryczną, to również wymieniamy głowice. Nawet jeśli przepłukujemy ją po każdym myciu wodą, to nie zmienia faktu, że mogą się na niej znajdować mikroorganizmy potencjalnie chorobotwórcze. Wymieniajmy ją również po każdej infekcji gardła, jamy ustnej lub grypie, ponieważ na jej powierzchni znajdują się wówczas większe ilości zarazków, niż zwykle – mówi lek. stom. Joanna Oleksiak z kliniki Stankowscy & Białach Stomatologia w Poznaniu.
 
Ważny jest również jej wygląd – jeśli włókna tracą kształt i sprężystość, rozchodzą się na boki, to komunikat, że zęby szczotkujemy zbyt mocno.
 
Uwaga! Szczoteczki stosowane u dzieci wymagają jeszcze częstszej wymiany, niż te u dorosłych. Takie działanie wyrabia dobre nawyki i uczy prawidłowej higieny, np. zmniejsza ryzyko, że maluch będzie zbyt mocno dociskał włosie do zębów.
 
Jaką szczoteczkę wybrać?
 
Najbardziej uniwersalną opcją jest szczoteczka z miękkim włosiem, ponieważ ciężko wyrządzić sobie nią krzywdę.
 
– Wiele osób zbyt mocno dociska szczoteczkę, narażając się na ubytki szkliwa oraz podrażnienia czy cofanie się dziąseł. Miękkie włosie będzie odpowiednie dla wszystkich, szczególnie osób cierpiących na nadwrażliwość, chorujących na paradontozę, kobiet ciężarnych, nastolatków i dzieci – doradza dr Oleksiak.
 
Lepsza manualna czy elektryczna? To kwestia drugorzędna. Najważniejsza jest technika – ruchem wymiatającym od linii dziąseł w dół. Choć prawdą jest, że wersją elektryczną zęby wyczyścimy sprawniej i szybciej, to może mieć duże znaczenie u dzieci, starszych lub chorych osób.
 
Dodatkowe szczoteczki będą również stosować pacjenci z wadami zgryzu czy zanikami kości, są to tzw. szczoteczki interdentalne, jednopęczkowe oraz międzyzębowe, które oczyszczają powierzchnię zębów tam, gdzie nie dociera normalna szczoteczka. Również pacjenci z aparatami nazębnymi będą używać specjalnych szczoteczek. Są tak dostosowane, aby jak najlepiej oczyszczać zęby, a jednocześnie redukować ryzyko uszkodzenia mechanizmów aparatu ortodontycznego.
 
Jak ją przechowywać?
 
Wystrzegaj się bakterii – przed każdym myciem zębów myj dłonie, poza tym nie przechowuj szczoteczki w zamkniętym pojemniczku w domu. Taki sposób przechowywania oraz wilgotność stwarzają doskonałe warunki mieszkalne do rozmnażania się bakterii. Pojemnik stosuj jedynie podczas podróży, ale o ile to możliwe – pamiętaj, by szczoteczka zdążyła wyschnąć. Ułatwimy wyschnięcie, jeśli strząśniemy z niej nadmiar wody po każdym myciu. Pojemniczek na szczoteczkę oraz jej uchwyt  również warto regularnie czyścić! Róbmy to raz w tygodniu. Co zastosować w tym celu?
 
– Do oczyszczania można użyć chlorheksydyny, czyli substancji o działaniu przeciwbakteryjnym, która znajduje się choćby w płynach do płukania jamy ustnej. Zwykła woda też zda egzamin  – radzi stomatolog.
 
W domu najlepiej przechowywać ją w kubeczku w pozycji pionowej, szczeciną u góry. To sprawi, że wyschnie szybciej i odizoluje od bakterii, które zalegają na dnie kubka. Trzymaj ją w odległości min. 0,5 m od toalety, ponieważ, gdy spłukujemy wodę to resztki wody z muszli mogą znaleźć się dookoła, również… na szczoteczce – gdy ta będzie zbyt blisko.
 
Dobry zwyczaj, nie pożyczaj!
 
Jedna szczoteczka dzielona z drugą osobą, to zdecydowanie zły pomysł.
 
– Nie dzielmy szczoteczki z inną osobą. Każdy z nas ma inny profil bakterii w jamie ustnej, dlatego możemy narazić się na rozwój wielu infekcji np. próchnicy, stanów zapalnych dziąseł, aft czy opryszczki – ostrzega ekspert.
 
Z tego samego powodu lepiej, aby szczoteczki stojąc we wspólnym kubku, nie stykały się ze sobą. To zapobiegnie przenoszeniu się bakterii i płynów ustrojowych z jednej na drugą.
 
lek. stom. Joanna Oleksiak ze Stankowscy & Białach Stomatologia w Poznaniu
lek. stom. Joanna Oleksiak ze Stankowscy & Białach Stomatologia w Poznaniu
Autor artykułuRedakcja