Bullying i cyberbullying wśród nastolatków przybiera zaskakującą formę. Powodem ataków mogą być zęby Opublikowano 4 grudnia 2020
Prześladowani za nieidealne zęby
Bullying to termin zaczerpnięty od ang. bully, oznaczającego „tyranizowanie, znęcanie się nad słabszym”. Jest to zjawisko polegające na agresji m.in. werbalnej lub fizycznej, która najczęściej dotyczy dzieci i młodzieży w wieku szkolnym. Jego odmianą jest cyberbullying, gdzie do aktów przemocy dochodzi poprzez wykorzystanie nowoczesnych technologii, np. smartfona oraz Internetu.
Z badań opublikowanych w American Journal of Orthodontics & Dentofacial Orthopaedics wynika, że także kłopoty z uzębieniem mogą przyczynić się do bullyingu wśród najmłodszych.
Badanie objęło 920 uczniów klas szóstych (w wieku 11-12 lat) w Jordanii. W analizie wykorzystano kwestionariusze, które zostały rozdane w salach lekcyjnych. W efekcie 47 proc. dzieci przyznało, że było ofiarą prześladowania ze strony rówieśników, a defekty uśmiechu m.in. szpary w uzębieniu, brakujące zęby, ich kształt i odcień, a także wystające zęby przednie, był najczęstszym celem. Co więcej, bullying częściej zgłaszali chłopcy.
Ofiary bullyingu częściej niechętnie chodziły do szkoły, wagarowały oraz skarżyły się, że wyśmiewanie w grupie rówieśniczej odbija się na ich wynikach w nauce. Choć badanie dotyczyło jordańskich uczniów, to według American Association of Orthodontists tego typu sytuacje są problemem globalnym.
Świadczy o tym inne z badań przeprowadzone w 11 krajach europejskich m.in. Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Francji oraz Holandii. W tym przypadku nękanie w szkole zgłosiło blisko 21 proc. osób w wieku od 8 do 18 lat. W większości takie sytuacje dotyczyły dzieci 12-letnich lub młodszych. Wyniki zostały opublikowane przez American Academy of Pediatrics.
Co istotne, badania ponownie potwierdziły, że to zęby są jednym z najczęstszych powodów dyskryminowania, np. dokuczania czy wymyślania prześmiewczych pseudonimów przez kolegów z otoczenia. Ponadto, dzieci przyznały, że komentarze dotyczące ich zębów są dla nich bardziej bolesne niż komentarze dotyczące innych cech fizycznych takich jak np. wzrost czy waga. Nękanie najczęściej miało związek z takimi problemami stomatologicznymi jak przodozgryz, stłoczenia, czyli nachodzenie na siebie zębów oraz tzw. zgryz głęboki.
Efekt? Psycholodzy, a także dentyści ostrzegają, że szydzenie, przezywanie oraz rozpowszechnianie krzywdzących plotek, może mieć druzgocący wpływ na psychikę młodej osoby. Skutkiem może być m.in. obniżenie poczucia własnej wartości, zaburzenia snu, izolacja społeczna, zaburzenia lękowe, nerwice czy depresja.
W najbardziej ekstremalnych przypadkach bullyingu, ofiara ataków może targnąć się na swoje życie. Brytyjska organizacja BeatBullying walcząca z przemocą wśród nastolatków podaje, że blisko połowa dzieci, które popełniły samobójstwo, padła w przeszłości ofiarą prześladowań ze strony rówieśników.
- Istnieje duża zależność pomiędzy niską samooceną a zaburzoną estetyką zębów. Atrakcyjny uśmiech jako istotny element naszego wyglądu dodaje pewności siebie, wpływa na dobre samopoczucie i podnosi jakość życia. Wpływa także na kontakty z otoczeniem, w tym rozwój relacji rówieśniczych, szczególnie w okresie dojrzewania, kiedy akceptacja grupy ma wielkie znaczenie – komentuje lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Periodent w Warszawie.
Co więcej, zaawansowane wady zgryzu nie tylko zaburzają estetykę uśmiechu, ale mogą doprowadzić do zmian w wyglądzie twarzy u dziecka, np. zaburzenia proporcji, asymetrii i wyostrzenia rysów. Do innych, choć rzadszych przyczyn problemów estetycznych dotyczących uśmiechu, należą m.in. wrodzone wady rozwojowe takie jak podniebienie gotyckie, a także zaburzenia rozwoju szkliwa zębów np. hipoplazja lub amelogenesis imperfecta.
Zdarza się, że dzieci, u których występują takie nieprawidłowości, ze względu na swój nietypowy wygląd zębów np. zniekształcenie, mniejszy lub większy rozmiar czy przebarwienia, czasem nazywane są przez rówieśników „wampirami”. Kiedy indziej słyszą komentarze, że „mają zgniłe zęby, bo ich nie myją”.
Hejtują w sieci brzydkie zęby
W przypadku nauki zdalnej problem nękania z powodu mankamentów estetycznych nie znika, raczej przybiera formę cyberprzemocy, gdzie do agresji słownej dochodzi w przestrzeni internetowej, na forach lub kanałach social media. Nastolatek z widocznymi defektami uśmiechu staje się łatwym celem dla internetowych hejterów.
Jak podaje raport „Mowa nienawiści, mowa pogardy” z hejtem w sieci spotkało się prawie 96 proc. młodzieży w Polsce. - W Internecie zaczepki słowne i wyśmiewanie się z wyglądu innych jeszcze bardziej eskaluje. Wirtualny kontakt lub anonimowość często dodaje odwagi agresorom, którzy np. zostawiają obraźliwy komentarz pod zdjęciem na Instagramie, filmikami na Tik-Toku czy tworzą prześmiewcze memy. Pamiętajmy, że w dzisiejszych czasach wizerunek w sieci staje się szczególnie istotny dla pokolenia nowoczesnych technologii, czyli tzw. pokolenia Z, do którego należą współcześni nastolatkowie – mówi Monika Stachowicz.
Problem bullyingu wśród dzieci narasta i walka z nim jest tym bardziej istotna, że w Polsce, w przeciwieństwie np. do Stanów Zjednoczonych, nie ma tylu kampanii społecznych przeciwdziałających temu zjawisku. Z tego względu warto być czujnym rodzicem, w szczególności posiadając dziecko w wieku szkolnym, aktywne w mediach społecznościowych, które ma kompleksy na punkcie swojego uśmiechu i niską samoocenę.
Pomoże wizyta u stomatologa
Co robić, gdy nasze dziecko jest ofiarą kpin z racji wyglądu zębów? Konieczne może być wsparcie psychologa, który wyjaśni mu, że jakiekolwiek mankamenty urody nie powinny być przyczyną wyśmiewania. Takie rozmowy o samoakceptacji oraz empatii względem innych powinny być także regularnie przeprowadzane przez rodziców w domu oraz nauczycieli w szkole, aby nasze dziecko nie było ani agresorem, ani pasywnym obserwatorem takich zachowań np. w sieci.
Pamiętajmy także, że wiele nieprawidłowości zębowych możemy skutecznie wyleczyć i poprawić estetykę uśmiechu młodego człowieka. Tym bardziej, że leczenie stomatologiczne jest dziś prostsze i szybsze, niż jeszcze kilkanaście lat temu.
– Obserwujmy dziecko, np. czy ma równe zęby, czy nie wstydzi się swojego uśmiechu i reagujmy na bieżąco. Tym, co najczęściej wpływa na wygląd, ale także zdrowie zębów, są wady zgryzu. Aby je zdiagnozować, warto udać się na wizytę konsultacyjną do ortodonty nawet z 7-latkiem. Już wtedy możemy wychwycić pierwsze nieprawidłowości – doradza ortodontka.
Dzięki rozwiązaniom, jakie proponuje dziś stomatologia, małoletni pacjent może się bez problemu pozbyć kompleksu związanego z zaburzoną estetyką zębów. – Leczenie ortodontyczne warto rozpocząć jak najwcześniej, ponieważ kość szczęki i żuchwy w okresie dorastania jest najbardziej plastyczna. Aparaty ruchome można nosić w zasadzie od momentu, kiedy wyrżną się wszystkie zęby mleczne u dziecka, czyli nawet od 4. roku życia. Z kolei między w wieku 12-14 lat możemy zdecydować się na aparat stały lub prawie niewidoczne aparaty nakładkowe. W efekcie stomatologia estetyczna w znaczący sposób poprawia dziś jakość życia takich pacjentów i zmniejsza ryzyko ich dyskryminacji - dodaje.
- Włókniakowatość dziąseł – jak ją rozpoznać?
- Karmienie piersią zmniejsza ryzyko wad zgryzu u dziecka – fakt czy mit?
- Palisz? Uważaj na leukoplakię jamy ustnej!
- To jeden z najgorszych rodzajów bólu, jakich możesz doświadczyć. Czym jest neuralgia nerwu trójdzielnego?